Wersja tekstowa:
28 lipca, w dzień ciepły, ale na szczęście nie upalny wybraliśmy się sporą, bo aż ponad 40 osobową grupą do tzw. Stadniny Koni u Kojrysa. To malowniczo położone gospodarstwo agroturystyczne, w granicach Olsztyna, mające w swojej ofercie: naukę jeździectwa oraz samą jazdę wierzchem, przejazdy zaprzężonymi w konie wozami i bryczkami, pokazy jeździeckie, organizację imprez okazjonalnych oraz imprez integracyjnych, pokazy tańca warmińskiego, hipoterapię. Chociaż podczas naszej wizyty obyło się bez ułańskiej fantazji i ujeżdżania dzikich mustangów, nasze integracyjne spotkanie zawierało w sobie: pokaz tańca w strojach ludowych, co stanowiło niemałą atrakcję, pieczenie kiełbasek na kiju, przejazd wozami, imprezę taneczną przy muzyce granej na żywo (nasza uczestniczka została zaproszona na scenę by zaśpiewać kilka piosenek!). Zabawa bogata w atrakcje jak zwykle przyniosła uczestnikom wiele radości i odprężenia od codzienności, a kłopoty – patataj, patataj, patataj…
